Biegałam w gigantycznej Ziemi?/ Przegląd zdjęć

Cześć!

Dziś zrobię przegląd zdjęć z aparatu, bo dość dużo się tego nazbierało, a jeśli jesteście aktywnymi obserwatorami mojego bloga, to wiecie, że uwielbiam dodawać tu fotografie. To nie będą jednak same zdjęcia, bo o niektórych pozwolę sobie co nieco napisać. Może więc już bez przedłużania, zacznijmy ten post.

Ta fotka jest z czerwca. byłam wtedy na wycieczce w Krakowie. Odwiedziliśmy tam Ogród Doświadczeń im. Stanisława Lema w Krakowie. Chętne osoby mogły wejść do tej wielkiej 100- kilowej kuli i być w niej ,,chomikiem". Zgadnijcie, kto jest w środku na tym zdjęciu! No oczywiście, że ja! Trochę trudno było poruszać się w takiej ciężkiej Ziemi, no ale jakoś wytrzymałam i nie żałuję. Było super!

Od razu mówię, że to, jak i kilka kolejnych zdjęć zrobił mój kochany braciszek Radzio (Kocham :*)

Ojej, to też fotka z Krakowa! Radek robił zdjęcie w wręcz idealnym momencie, bo smok właśnie zionie ogniem. Super, co? Mi się mega podoba.

Kolejne zdjęcie to Maczuga Herkulesa. Przewodniczka mówiła, że niektórzy widzą w niej głowę. Ja ją widzę, a wy?

A tu Gacuś, czyli pies mojej babci. Słodki, co? Wygląda troszkę jak jamnik - według mnie.

A to placuszek z truskawek. Szkoda, że już nie mamy tych owoców, bo ciasto wygląda baaardzo apetycznie.

A tu kwiatuszek. Chyba nie muszę się o nim za dużo rozpisywać. Urósł on na moim trawniku :D.

A to mój kotek Franek i słodki, kochany piesio. Jedzą razem chleb z mlekiem. To takie słodkie!

I dwa zdjęcia pieska mojej babci ;)

A tu znów zdjęcie mojego kotka. On jest bardzo uroczy, prawda? To ostatnia fotka, bo zrobiliśmy ją dziś z Radkiem i Oliwką. Więcej zdjęć mojego pupila znajdziecie tu.

To już koniec zdjęć. Nie pokazałam oczywiście wszystkich, bo byłoby tu ponad 50 obrazków, ale te, które tu dodałam są w miarę ogarnięte. Wyraźnie wyróżniały się tu zwierzątka. One zawsze wychodzą najlepiej, nieprawdaż? 

Kończąc życzę miłych wakacji i mnóóóstwa zdjęć, bo to - jak sami widzicie - bardzo miła pamiątka.