Cześć!
Dziś ostatni dzień listopada, więc powoli będziemy wdrażać się w świąteczne klimaty. Bożonarodzeniową tematykę odnajdziecie również u mnie w grudniowych postach. Aby ostatecznie pożegnać listopad, dziś przedstawiam Wam ostatni post w tym miesiącu, zatytułowany ,,Ulubieńcy listopada". Dla niewtajemniczonych, seria ,,Ulubieńcy miesiąca" polega na przedstawieniu produktów, które odkryłam i spodobały mi się w ostatnich trzydziestu dniach. Jesteście ciekawi? Jeśli tak, to zapraszam do czytania 😊
1. Światełka LED
Światełka LED marzyły mi się od dawna, bo moim zdaniem świetnie wyglądają udekorowane nimi pokoje. Moje oświetlenie zakupiłam w sklepie Majster. Jest to 40 lampeczek umieszczonych na około 200 metrach drucika. Drucik jest bardzo giętki i łatwo się go formuje. Oświetlenie zasilane jest przez dwie baterie.
Tak wyglądają światełka na druciku |
Z pomocą moich lampeczek i kilku zdjęć zrobiłam - moim zdaniem - mega uroczą dekorację na ścianie obok mojej toaletki. Przedstawiam Wam ją na zdjęciu poniżej. Myślę, że takie światełka to mega opcja, jeśli chcecie dodać jakąś ciekawą dekorację do Waszego pokoju, szczególnie w tym zimowym okresie.
2. Serek śmietankowy
Nigdy nie lubiłam białego sera na kanapce. Nie wiem dlaczego, ale zawsze go unikałam. Zmieniło się to, gdy pierwszy raz spróbowałam serka TWÓJ SMAK, którego zdjęcie umieściłam wyżej. Bardzo Wam go polecam, bo jest pyszny, a najlepsze połączenie, to kanapka z tym serem i papryką. Możecie się ze mnie śmiać, ale ten serek to dla mnie naprawdę odkrycie miesiąca 😅
3. Eveline Liquid Precision Eyeliner
Eveline Liquid Precision to wodoodporny eyeliner, który bardzo długo się utrzymuje. Odkryłam go dopiero w tym miesiącu i mega żałuję, że nie wcześniej, bo widzę w nim same plusy. Liner jest w kolorze bardzo głębokiej czerni i ma dość precyzyjny aplikator, którym w łatwy sposób można narysować kreskę.
4. Pianka do włosów Syoss
To były wszystkie rzeczy, które spodobały mi się w tym miesiącu. Nie było ich wiele, ponieważ ze względu na obecną sytuację, staram się rzadziej odwiedzać sklepy. Mam nadzieję, że ten post Wam się spodobał. Kolejny wpis planuję dodać jutro, będzie on już w świątecznej tematyce, jak to na grudzień przystało. Tymczasem żegnam się z Wami i zachęcam do komentowania i obserwacji. Do jutra!
~~~Pati
Super post, bardzo estetyczny, aż miło się czytało i oglądało załączone zdjęcia. Również używałam tego eyelinera i bardzo dobrze się u mnie sprawdzał. Nie mogę się doczekać świątecznych postów w twoim wykonaniu, będę czekać jutro :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię śmietankowy serek z Almette, generalnie wszystkie ich serki kanapkowe są pyszne, a mój ulubiony smak to chrzanowy, polecam :))
OdpowiedzUsuńNa pewno przetestuję ten smak!! :)
UsuńTeż sobie osttanio kupiłam Ledy i są super :D
OdpowiedzUsuńweruczyta
i mnie kuszą takie światełka, ale wiem co by mi dzieciaki z nimi zrobiły dlatego się powstrzymuję ;-)
OdpowiedzUsuńJa też mam podobne światełka led, jest to bardzo fajna rzecz jako dekoracja, a ta twoja dekoracja z lampkami jest super :)
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńŚwiatełka to również mój ulubiony temat. Zamierzam wkrótce przejrzeć co mam i ewentualnie dokupić.
Oj, też jestem wielką fanką takich serków. Ostatnio najczęściej kupuję- łaciaty naturalny, puszysty. Zabieram do pracy i wcinam z papryką lub ogórkami.
Od pianek chwilowo odeszłam, bo mam sztywne, gęste włosy i zauważyłam, że pianki je dodatkowo obciążają.
Bardzo przyjemny post. Będę zaglądać, bo ciekawa jestem grudniowych.
Pozdrawiam serdecznie
O tak światełka LED to świetny pomysł , szczególnie teraz w okresie świąteczno-zimowym 😊
OdpowiedzUsuńSama mam podobne ,tylko że z Mikołajami-muszę je w końcu wyjąć ☺
Miałam ten eyeliner Eveline ,niestety zrezygnowałam dość szybko z niego ,ponieważ kreski rysuje czarnym cieniem
Produktów Syossa nie lubię ,tak jak białych serków
Pozdrawiam
Znam ten eyeliner i to jeden z moich ulubieńców
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ledowe światełka- robią klimat :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony serek to wiejski albo śmietankowy Almette :)
Jakie przepiękne są te światełka , sama szukam bardzo podobnych bo uwielbiam gdy święcą się u mnie światełka. Ja serki z Piątnicy też lubię ale właśnie też nie lubiłam ich zawsze. Może po prostu z wiekiem smak mi się zmienił haha :D
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com
Ja również lubię ten serek do kanapek ;) A lampeczki to must have zwłaszcza teraz w grudniu .
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwiatełka uwielbiam, robią niesamowity klimat w domu :)
OdpowiedzUsuńCzaję się na kupno takich lampek i w końcu muszę się w nie wyposażyć, bo są świetne. :D
OdpowiedzUsuńŚwiatełka są fajne, bo tworzą świąteczny klimat :-)
OdpowiedzUsuńno faktycznie malutko w poście. Lampki podobają mi się najbardziej. Może przy okazji świąt podasz więcej rekomendacji :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysły. Na pewno bliżej zapoznam się z pianką do włosów i z serkiem ;)
OdpowiedzUsuńChętnie przygarnęłabym te ulubieńce :) światełka to must have na grudzień :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń