Witam Was w ten pierwszy dzień grudnia. Samej ciężko mi uwierzyć, że to już ten dzień. Przecież dopiero co były wakacje! Myślę, że większości z nas początek grudnia kojarzy się z czekaniem na święta. Bardzo chciałabym spędzić ten czas z Wami dodając na bloga codzienne wpisy. Mam nadzieję, że mi się to uda i w końcu wygram ze swoim słomianym zapałem :) W końcu kiedy, jak nie teraz?
Większość kalendarzy adwentowych (np. takich z czekoladkami na każdy dzień) rozpoczyna się okienkiem z numerkiem 1 i kończy numerkiem 24. Tak naprawdę, Adwent rozpoczął się 29 listopada, w czwartą niedzielę poprzedzającą Boże Narodzenie i oczywiście trwał będzie do 24 grudnia. Odkąd pamiętam, Adwent był ważnym dla mnie czasem. Gdy byłam młodsza, uwielbiałam chodzić z lampionami na roraty. Te adwentowe msze miały taki wspaniały, niepowtarzalny klimat. Nadal mają, ale niestety jestem już za stara na chodzenie z lampionem :( Dodatkowo, zawsze w podstawówce nasza Pani katechetka tłumaczyła nam, Adwent to czas oczekiwania, czuwania i modlitwy Uczono nas, że jest to okres przygotowania się do Bożego Narodzenia, oczyszczenia serca. W katechizmach często były zdjęcia drogi do żłóbka z Panem Jezusem, a na drodze wypisane były dobre uczynki, które powinniśmy spełniać. W młodszych klasach co roku na zadanie domowe na początku Adwentu było napisać swoje postanowienie adwentowe (np. nie będę grać na komputerze przez cały Adwent itp.) Takie wyrzeczenia miały przybliżyć nas do Boga i były próbą pokonania własnych słabości. W tym roku także je wypisałam, ale jest to dla mnie dość prywatne i wolę się nimi nie dzielić
O jak super, że też robisz blogmas :)
OdpowiedzUsuńJestem osobą wierzącą, więc adwent jest dla mnie ważnym czasem. Totalnie odstawiam na ten czas alkohol oraz chipsy, w dodatku chce raz w tygodniu przeczytać jedną książkę. Mam nadzieję, że w tym wytrwam. Bardzo chciałabym też uczęszczać na roraty, ale nie wiem jak dam radę wyrabiać się z czasem..
W tym miesiącu planuje zrobić najlepszy blogmas jaki jestem w stanie. chce byc produktywna jak jeszcze nigdy :)
www.dbuniek.pl
Czemu za stara na chodzenie z lampionem? :D O to właśnie chodzi w roratach, ze przychodzi się z lampionem czy świecą bez względu na wiek :) Mam nadzieję, że samej uda mi się w tym roku wstać rano i pójść na roraty. Poza tym dobrze, że przypomniałaś mi o tym adwentowym postanowieniu, kompletnie o tym zapomniałam, hah. Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńzofia-adam.blogspot.com
Oj tak pamiętam te postanowienia z podstawówki. Będę piła gorzką herbatę , wyrzucę śmieci itd. Aż fajnie powspominać sobie taką rzecz. Teraz jest zdecydowanie inaczej teraz zamiast na każdy dzień od poniedziałku do piątku jak to miało miejsce wcześniej wolę skupić się na jednej rzeczy przez cały adwent :)
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com
I just try to relax in the coming days that is evertything for me
OdpowiedzUsuńxx
Przyjemnie się czyta Twoje posty!
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że Adwent jest wspaniałym czasem oczekiwania. Jednak dziś rozszerzyłabym ten okres na cały rok z uwagi, że kiedyś jak wszyscy katolicy byłam przywiązana do kalendarza liturgicznego. Dziś moja wiara wygrywa z religią, a to trochę zmienia postać rzeczy.
Będę zaglądać, bo sympatyczny jest Twój blog.
Pozdrawiam
Ja nie wiem czy człowiek może być na to za stary. To chyba można robić bez względu na wiek
OdpowiedzUsuń