1. Wyskocz z piżamy!
Polecam znaleźć czas rano na przebranie się. Nie mówię tu o eleganckich ubraniach, może być to zwykły dres. Ważne jest to, żeby nie były to pod żadnym pozorem ciuchy, w których spaliście! Jeśli zostaniecie w piżamie, nadal będziecie czuli się rozleniwieni i jeszcze bardziej będzie Was ciągnęło do wskoczenia z powrotem pod kołdrę. Piżamom na lekcji mówimy stanowcze - NIE.
2. Pościel łóżko!
Nie gwarantuję skuteczności tego sposobu, bo i mi zdarzyło się pościelić łóżko, a potem do niego wrócić, jednak szanse, że pójdziecie z powrotem spać są dużo niższe! Ścieląc łóżko, zamykamy etap wypoczynku i rozpoczynamy pracę. Wiem, że większej części z nas nie chce się rano ścielić łóżka, ale polecam Wam zrobić z tego nawyk. Od razu poczujecie się bardziej rozbudzeni a i Wasza sypialnia od razu będzie lepiej wyglądać :)
3. Kawa lub herbata
Nie wiem, czy wolicie kawę, czy herbatę, ale ciepły napój z rana na pewno dobrze Wam zrobi, szczególnie w te zimne dni. Do tego dawka kofeiny z rana pobudzi Was i da Wam ,,kopa" do działania. Wiadomo jednak, że co za dużo to niezdrowo, ale jedna filiżanka jeszcze nikomu nie zaszkodziła :)
4. Odrób zadanie dzień wcześniej!
Jeśli masz nieodrobione zadanie, są trzy opcje - albo liczysz na to, że nauczyciel Cię nie spyta, albo robisz je na szybko przed lekcją, albo po prostu nie przychodzisz na zajęcia. Żaden z tych sposobów nie jest dobry. Pierwszy i drugi generuje niepotrzebny stres, a stosując trzeci narobisz sobie tylko zaległości. Dlatego polecam zrobić zadanie dzień przed jego sprawdzeniem (dla ambitnych - jak najbardziej można wcześniej ;)) Na pewno chętniej będziecie uczestniczyć w lekcji wiedząc, że jesteście przygotowani.
5. Włącz muzykę!
Włącz ulubioną muzykę, potańcz, poruszaj się trochę! To na pewno doda Ci energii i uśmiechu na twarzy. W tym okresie polecam piosenki świąteczne. Listę najlepszych znajdziecie już wkrótce na moim blogu.
6. Pamiętaj, dlaczego się uczysz.
Każdy w życiu ma cel, do którego dąży. Jeśli jeszcze go nie odkryłeś, bardzo ciężko będzie Ci się zmotywować do czegokolwiek. Warto postawić sobie pytanie - po co to robię? Po co to wstawanie, ta nauka, poświęcanie czasu? Jaka w przyszłości czeka mnie za to nagroda? Na każdego inna - jedni myślą o pasku na świadectwie, inni walczą o wymarzone studia. O co Ty walczysz? Pomyśl i koncentruj się właśnie na tym celu.
To były wszystkie punkty, które dziś przygotowałam. Dajcie znać, czy też jesteście uczniami ,,zdalnej szkoły" i czy chodzicie na lekcje, czy raczej je omijacie :) Miłego dnia, buziaki!
Chciałam napisać jak dobrze, że mam już szkołę dawno za sobą i nie muszę wstawać, ale... przypomniało mi się, że pracuję zdalnie i do pracy wstaję jeszcze wcześniej bo na 7 muszę już być przy komputerze :)) Więc znam ten ból, nie jest lekko :))
OdpowiedzUsuńHa ha oj tak ja gdy jestem w piżamie w łóżku nigdy nie jestem produktywna a nawet zdarzy mi się zasnąć. Plus kawa ! Napój bogów
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com
Moja siostra jest na nauczaniu zdalnym i widzę jaki młodzież ma problem z motywacją i organizacją. Wstają na ostatnią minutę albo i później. Traktują te lekcje bardziej jak wizytę na imprezie. Chociaż tam pewnie są aktywniejsi xD Ale to pewnie temat na inny wpis :)
OdpowiedzUsuńMi motywacji do wstawania na lekcje online na szczęście nie brakuje :D
OdpowiedzUsuńCiepły napój z rana od razu poprawia człowiekowi humor :D My zadania domowe najczęściej robimy na lekcji, żeby potem mieć dzień wolny.
Warto odpowiedzieć sobie na to pytanie :D Pozdrawiam!
Ciekawe pomysły na zmobilizowanie się do wstania. ;) Ja pierwsze co robię, aby się obudzić to idę nastawić wodę na kawę.
OdpowiedzUsuńMnie osobiście przeraża to zdalne nauczanie. Jak dobrze że szkoła już dawno za mną :D
OdpowiedzUsuń