.png)
Cześć wszystkim!
Jak zapewne dobrze wiecie - wczoraj wszystkie kobiety miały swoje święto. Mam nadzieję, że udało Wam się znaleźć czas dla siebie i miło je spędzić 💗 Ja z okazji dnia kobiet byłam z moim chłopakiem w kinie na filmie ,,Tylko nie ty". Jestem ciekawa, czy już znacie tę komedię. Ja super się bawiłam oglądając ten film, było sporo zabawnych momentów i oczywiście wątek miłosny :)
Dodatkowo, jako że mieszkam od niedawna w Krakowie, chciałabym Wam wrzucić kilka zdjęć ze spaceru po tymże mieście.
To tyle na dziś. Pozdrawiam Was serdecznie i do następnego wpisu!
Pozytywna Pati
pięknie :)
OdpowiedzUsuńWieki nie byłam w Krakowie. Ostatni raz w liceum, czyli ponad 20 lat temu...
OdpowiedzUsuńja kocham Kraków jestem tak kilka razy do roku:)
OdpowiedzUsuńCiekawe zdjęcia udało Ci się zrobić. Na przykład - pierwsze. Konstrukcja mostu widziana od lustra wody. A w kolejnych ładna perspektywa- rząd drewnianych leżaków, a w głębi zabytkowy Kraków.
OdpowiedzUsuńJa dawno w Krakowie nie byłam i szczerze mówiąc jest wiele miejsc, które chciałabym zobaczyć. Fajnie jest tak spacerować uliczkami, odkrywać miasto!
Pozdrawiam
Gdzie są gify? 🤨
OdpowiedzUsuńPiękne ujęcia na zdjęciach
OdpowiedzUsuńBywałam kiedyś często gęsto w Krakowie, więc kojarzę te miejsca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Filmu nie znam, to raczej ten gatunek, który obejrzę chętnie w domku, ale niekoniecznie wybieram się do kina :). Za to spacerek po Krakowie to wspaniała sprawa, tęsknię za tym miastem :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia. Gratuluję mile spędzonego dnia <3 Śliczna stylizacja. a tytuł filmu bardzo ciekawy, może kiedyś się skuszę i go obejrzę. Pozdrawiam i życzę wiele tak wspaniałych wypadów na miasto:) :)
OdpowiedzUsuńŁadne widoczki, narobiłaś mi ochoty na Kraków.
OdpowiedzUsuńSuper fotorelacja ze spaceru po Krakowie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Lubię Kraków :D
OdpowiedzUsuńDawno nie byłam w Krakowie
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Baaardzo dawno nie byłam w Krakowie, chyba ostatnio ze szkoły w podstawówce! Muszę nadrobić! :D
OdpowiedzUsuńW Krakowie jeszcze nie byłam.
OdpowiedzUsuń