Uwaga, uwaga!
6 grudnia był ostatni post blogmasowy. Dlaczego? Dlaczego nie ma blogmasów?!
Otóż w pierwszy dzień po 6 grudnia dostałam taki piękny, wielki puchar i się podekscytowałam i zapomniałam o pisaniu. Następnego dnia złamałam paznokcia i się zasmuciłam. Miałam takie długie, piękne paznokietki, a tu jeden poszedł. Pierwszy raz mi się udało takie cudne zapuścić i musiałam obciąć. No masakra. I znowu nie napisałam posta. Później robiłam różne zdjęcia do postów, ale ich nie dodawałam. Nie wiem, dlaczego. Zastanawiałam się, czy nadrabiać wszystkie dni, czy zacząć od początku. I tak mijały kolejne dni, aż do dziś. 9 dni do Świąt. Jak myślicie, robić jeszcze blogmasy do Wigilii, czy to już nie ma sensu? Może dodam te pomysły, które miałam aż do dzisiejszego dnia? Zastanowię się jeszcze nad tym. Bardzo fajnie piszę mi się te posty, ale być może będą one rzadziej, bo nie chcę wypuszczać jakichś kiczowych wpisów. Tak więc czekajcie :) Być może jeszcze dziś coś dodam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz