.png)
Praktycznie zawsze, gdy szukam pomysłu na nowe paznokcie wchodzę na Pinteresta. Jest to aplikacja, na której jest mnóstwo pięknych, inspirujących zdjęć. Stwierdziłam, że ciekawym pomysłem byłoby odtworzenie całej stylówki z Pinteresta. Oto, jak mi to wyszło.
A poniżej moja wersja zainspirowana tymi Pinami!
Cześć wszystkim!
U mnie sporo nowości, zdałam szkołę, napisałam maturę i jestem teraz na studiach psychologicznych. Bardzo mi się podoba nauka na tym kierunku i nie mogę się doczekać nowych przedmiotów, które czekają mnie w kolejnym semestrze.
Dziś, przeglądając bloga zauważyłam stary post, a pod nim komentarz jednej z moich czytelniczek. Zaproponowała ona pytania do blogowego Q&A dla mnie. Zastanawiam się, dlaczego na blogu nie było posta z odpowiedziami na te pytania?! Możliwe, że ten komentarz gdzieś mi umknął. Dziś, po latach chyba odpowiedni moment, aby owe Q&A zrealizować.
Cześć kochani!
Dzisiejszy wpis poświęcony będzie suplementowi diety, który zawiera biotynę oraz witaminę E - Glow Stories od Natu.Care. Testuję go od jakiegoś czasu i zaczynam zauważać u siebie efekty. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat tego produktu, to zapraszam do czytania.
Efekty
No dobra, może nie jestem specem jeśli chodzi o wiedzę na temat składników aktywnych, ale z pewnością mogę przedstawić Wam moje wnioski dotyczące działania suplementu, które testuję około miesiąca. Największą zmianę widzę w kondycji moich paznokci, które miałam bardzo słabe i łamliwe. Po miesiącu suplementowania Glow Stories stały się one mocniejsze i nawet udało mi się je zapuścić. W ostatnim czasie dostałam także kilka komplementów na temat moich włosów. Myślę, że to też zasługa tego suplementu. Jeśli chodzi o skórę, to trudno powiedzieć, bo nie miałam z nią wcześniej żadnych problemów.
Podsumowanie
Podsumowując moją opinię na temat produktu Natu.Care - produkt spełnił moje oczekiwania, jestem naprawdę zadowolona z efektów jego działania. I to wszystko w przystępnej cenie 99 zł za 60 kapsułek, które bierzemy raz dziennie. Naprawdę polecam ten suplement każdemu kto szuka sposobu na wzmocnienie włosów i paznokci.
Hejo! Kilka miesięcy temu bardzo popularny był tusz do rzęs MAYBELLINE Lash Sensational Sky High. Był on polecany wszędzie, ogłaszany jako najlepsza maskara na Tik Toku, Instagramie i Youtubie. Oczywiście stwierdziłam wtedy, że muszę wypróbować ten kosmetyk. Tusz w Rossmanach w moim mieście był stale wykupiony, jednak w końcu udało mi się go dorwać i to jeszcze na promocji 😊 W tym wpisie przedstawię Wam moją ocenę tego tuszu.
➕ tusz ma intensywny, czarny kolor
➕ jest wydajny
➕ łatwo jest nim pomalować rzęsy, nie brudzi
➕ faktycznie wydłuża rzęsy
Nie jest to zły tusz, jednak mimo to uważam, że jest przereklamowany. Rzeczywiście, wydłuża on rzęsy, ale w moim przypadku nie dawał efektów lepszych, niż inne tusze, które testowałam. Po tak wielu pozytywnych opiniach spodziewałam się czegoś więcej. Jak dla mnie standardowy Tusz MAYBELLINE Lash Sensational jest lepszy nisz ten Sky High. Czy mogę go polecić? Nie wiem. Na pewno zachęcam do przetestowania, bo ma potencjał, może Wam sprawdzi się lepiej. Jeśli chodzi o wydłużenie, to daje radę, u mnie nie było jakiegoś spektakularnego efektu, ale możliwe, że na Wasze rzęsy lepiej zadziała. Kolor jak już wspomniałam to bardzo intensywna czerń - dla mnie na plus. Tusz w cenie regularnej w Rossmanie kosztuje 42,99 zł.
Testowaliście już ten tusz? Jak Wam się sprawdził?