Ostatnio natrafiłam na świetny film - Ciekawy przypadek Benjamina Buttona i postanowiłam Wam o nim opowiedzieć.
Matka Benjamina granego przez Bada Pitta umiera w dniu porodu. Ojciec podrzuca dziecko pod dom starców i ucieka. Dlaczego tam, a nie do sierocińca? Może dlatego, że niemowlę wygląda jak osiemdziesięciolatek. Jest cały w zmarszczkach. Dlaczego? Mężczyzna młodnieje zamiast się starzeć. Czy Benjamin da rady żyć młodniejąc? Czy spotka miłość swojego życia?
Tego dowiecie się oglądając ten film.
Polecam!!!
Nie przepadam za Bradem, lecz w tym filmie się popisał (polecam też z nim "Wywiad z wampirem"), nominacja do Oscara powinna się przemienić w statuetkę. Film jest niesamowity, jest to rewelacyjna produkcja. O swoich przemyśleniach na temat gry Pitta w tym filmie napisałam w tym poście (jeśli masz ochotę, możesz wpaść: http://blogomoichzainteresowaniach.blogspot.com/2017/04/aktorzy-ktorzy-powinni-dostac-ze-te.html
OdpowiedzUsuńNaprawdę super, że obejrzałaś ten film, znam bardzo mało osób, którym film przypadł do gustu :) Ucieszyłam się, gdy takiego posta zobaczyłam!
Pozdrawiam bardzo serdecznie i zapraszam do mnie - konkurs (będzie mi miło, jeśli weźmiesz w nim udział :))!
Czekam na kolejne filmowe notki ♥
Emma ♥
już dawno miałam ten film obejrzeć , ale jakoś mi nie po drodze :D może do czasu , hehe .. zapraszam do siebie ! https://goldwish.blogspot.co.at/
OdpowiedzUsuń