Cześć! Dziś pierwszy lipca, więc czas powspominać czerwiec. Przedstawiam Wam więc post o moich ulubieńcach z tego miesiąca.
1. ,,Barwy szczęścia"
Pierwszym ulubieńcem jest mój ukochany serial - ,,Barwy Szczęścia". Leci on od poniedziałku do piątku o 20.05 na TVP2. Niestety w wakacje nie ma nowych odcinków (już zaczynam tęsknić). Wracają pod koniec sierpnia. Wakacje jednak mają swoje wady, nieprawdaż? Serial opowiada o życiu, problemach. Jest wiele wątków, więc jeśli dopiero zaczniecie obserwować Barwy, możecie się pogubić. Najlepiej przez pierwsze dni mieć przy sobie ,,serialowego tłumacza", by pomagał nam zrozumieć sens programu 😉.
2. ,,Dzienniczek Zakręconej Nastolatki
Jeśli powiedzieliśmy o Telewizji, to warto też wspomnieć o książkach. W tym miesiącu przeczytałam ich dość sporo, ale jedna urzekła mnie szczególnie. Był to ,,Dzienniczek Zakręconej Nastolatki". Autorką książki jest Renata Opala, a rolę głównej bohaterki pełni Asia. Jest ona zwykłą dziewczynką opisującą swoje życie w dzienniku. Ma wiele przygód, problemów itd. Najbardziej zaciekawił mnie wątek małej Mysi. Jeśli przeczytacie, zrozumiecie o czym mówię 🙂.
Jest kilka części, ja przeczytałam cz.1 i serdecznie polecam.
Wypożyczyłam tą książkę z biblioteki szkolnej, lecz widziałam w internecie, że można ją kupić, więc jeśli jesteście ciekawi, to śmiało!
3. Pierogi
Muszę tu coś pisać? Pierogi
mówią same za siebie. Najlepsze są te ruskie. Mniam!
4. Kubek z rurką
Takie kubki można kupić w Ikei.
Według mnie są genialne i świetnie wyglądają. Ja posiadam jasno - fioletowy. Strasznie go lubię 😁.
5. Mydło w płynie Linda KREMOWE
6. Antyperspirant Dove original
Dużo przy tym produkcie nie będę mówić, a właściwie... pisać. Też ma kremowy zapach, właściwie to jest taki krem, którego się wykręca prze dziurkę z drugiego obrazka, a potem nakłada na skórę. Również polecam ten produkt.
7. Spray do włosów Marion ,,Bez supełków".
O tym produkcie już pisałam, więc po prostu odsyłam Was do tego posta: link
8. Kraków
W tym miesiącu byłam na wycieczce w Krakowie. Bardzo mi się tam podobało i myślę, że warto się tam wybrać.
To już koniec ulubieńców. Mam nadzieję, że spodobał Wam się post. Miłego lipca!
Serialu Barwy szczęścia nigdy wcześniej nie oglądałam, ale ostatnio obejrzałam parę odcinków. Pierogi ruskie uwielbiam, ale tylko domowe. Za Krakowem już się stęskniłam. W zeszłym roku byłam tylko przejazdem w drodze do Krynicy, a tak żeby pozwiedzać to 8 albo 9 lat temu. Obserwuję:)
OdpowiedzUsuńHah, uśmiechnęłam się, jak czytałm o 'zapachowych komputerach'. Kolejna opcja do najnowszych aplikacji :)
OdpowiedzUsuńSeriali nie oglądam, nie lubię. Wolę filmy, wczoraj do 22 oglądałam horror "Zgromadzenie". Bardzo polecam, jest się czego przestraszyć! I ta ostatnia scena, gdy ona... Nie będę już nic zdradzać, sama zobaczysz :)
W Krakowie byłam trzy lata temu, bardzo mi się tam podoba, szkoda, że mieszkam tak daleko... Około 3 godziny jazdy.
Również miłego lipca (to już jest 2!), życzę przyjemnych wakacji i czekam na kolejne posty :) Zapraszam do mnie, nowy post <3
Pozdrawiam bardzo serdecznie, miłego dnia!
Emma ♥
Nie dziwię się, się Kraków znalazł się w Twoich ulubieńcach, bo jest to piękne miasto. Sama bardzo chciałabym tam zamieszkać :)
OdpowiedzUsuńNA instagramie dużo osób robi zdjęcia, na których widać kubki z rurką, więc ja też sobie taki kupiłam. Jestem zachwycona, bardzo praktyczny i ciekawy z wyglądu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńU mnie pierogi załapałyby się na ulubieńca roku ;) kubki z rurką rewelacyjnie spisują się w plenerze - początkowo podchodziłam do nich sceptycznie ale teraz nie wyobrażam sobie bez niego wyjścia do ogrodu! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń